Carl Bell, amerykański animator filmu Kto wrobił królika Rogera, nie żyje
W społeczności hollywoodzkich animacji krąży plotka, że niedawno zmarł animator Carl Angus Bell, płodny artysta, którego 41-letnia kariera poprowadziła go przez różne produkcje, od UPA po Disneya, od Filmation po Bakshi. Nie podano szczegółów śmierci Bella. Według przyjaciół z branży miał 91 lat.
Bell dorastał na przedmieściach Toronto i doskonalił swoją sztukę w Ontario College of Art. W tych wczesnych dniach poznał przyjaciela i kolegę Richarda Williamsa. Na początku lat pięćdziesiątych przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie poznał Billa Tytlę, którego rady, aby studiować sztukę w Europie, a następnie udać się do Los Angeles, „gdzie znajduje się większość biznesu animacji”, wyznaczyły kierunek kariery Bella. Młody artysta rozpoczął pracę nad reklamami w Londynie, zanim przeniósł się do Los Angeles w 50 roku.
