Miłość Seana Pecknolda do ręcznie robionych animacji odlatuje w „Fleet Foxes” Fleet Foxes

Miłość Seana Pecknolda do ręcznie robionych animacji odlatuje w „Fleet Foxes” Fleet Foxes

Na potrzeby najnowszego singla Fleet Foxes, „Featherweight”, reżyser z Los Angeles Sean Pecknold stworzył świat walki i nadziei, który ożył przy użyciu animacji poklatkowej i kamery wielopłaszczyznowej. Sugestywny i uderzający wizualnie film śledzi młodego jastrzębia, który usiłuje latać ze złamanym skrzydłem, gorzkie sukcesy i porażki, które wiążą się z jego próbą, oraz drugą szansę, jaką czasami daje mu życie, nawet gdy wszystko wydaje się stracone.

Teledysk miał swoją premierę 21 września w Muzeum GRAMMY jako część retrospektywy teledysku Fleet Foxes, w której znajduje się rozmowa Seana z jego bratem, frontmanem zespołu Robinem Pecknoldem.

Od 2008 roku Sean Pecknold tworzy narrację wizualną piosenek Fleet Foxes, często przechodząc od animacji poklatkowej do akcji na żywo. „Kiedy zrobiłem pierwszy film Fleet Foxes przy użyciu glinianej animacji poklatkowej, zakochałem się w dotykowej jakości tej techniki i nigdy nie oglądałem się za siebie” – powiedział. „Jest coś naprawdę wyjątkowego w tworzeniu animacji w prawdziwym świecie. Proces jest bardziej fizyczny i bardziej natychmiastowy niż kliknięcie myszą i czerwone oczy ”.

Tworząc koncepcję każdego teledysku, Pecknold czerpie wpływ z tekstu piosenki i „formy wizualnej”, którą wyobraża sobie podczas słuchania. „Będę odtwarzał tę piosenkę w kółko przez kilka dni, a potem zobaczę, jakie obrazy pozostaną w mojej pamięci. Kiedy przyniosłem ['Fatherweight'] i zacząłem słuchać korzeni, mogłem zobaczyć piosenkę w nowy sposób ”- wyjaśnił Pecknold. „Wsłuchanie się w fakturę i ton poszczególnych utworów – a właściwie słyszenie warstw, które weszły w utwór – było dla mnie świetnym ćwiczeniem, aby pomyśleć o warstwach obrazów”.

Aby ożywić „wagę piórkową”, Pecknold połączył siły ze znaną animatorką Eileen Kholheep. „Eileen przywiązuje ogromną wagę do szczegółów i ostatecznie ożywiła bohaterów w sposób, którego nigdy nie mógłbym zrobić sam” — zauważył reżyser. Kholheep dodał: „Od dawna podziwiałem, jak potrafił wykorzystać animację do tworzenia złożonych i pięknych światów w zwodniczo prosty i przemyślany sposób”.

Projekt umożliwił także Pecknoldowi kontynuowanie współpracy z mieszkającym w Toronto artystą Seanem Lewisem, którego projekty postaci i krajobrazy mają kluczowe znaczenie dla świata filmu krótkometrażowego. „Po raz pierwszy odkryłem pracę Seana Lewisa, kiedy zilustrował jedną z pierwszych koszulek Fleet Foxes w 2008 roku” – zauważył Pecknold. „Mieliśmy okazję współpracować w 2020 roku przy tworzeniu grafik koncepcyjnych do animowanego filmu fabularnego, nad którym pracowałem. Doświadczenie z tym projektem było tak wspaniałe, że chciałem przenieść współpracę na wyższy poziom dzięki animacji „Featherweight”.

Lisy floty

„Featherweight” to nie pierwszy raz, kiedy Pecknold połączył animację poklatkową z wielopoziomowym downshootingiem w jednym ze swoich teledysków: nawet w nagradzanym teledysku do „The Shrine / An Argument” użyto kamery wielopłaszczyznowej. „Widziałem technikę [wielopłaszczyznową] we wczesnych filmach Disneya, takich jak Bambi e Pinokio, wtedy odkryłem filmy Lotte Reiniger i Yuri Norstein. Bardzo pociąga mnie tekstura, głębia ostrości i paralaksa związane z techniką ”- powiedział.

Pięciomiesięczny harmonogram produkcji teledysku ułatwił Dropbox, co pozwoliło zespołowi na łatwe udostępnianie plików. „Dropbox od kilku lat jest zwolennikiem krótkich kreatywnych teledysków. Naprawdę wspierali nasze pomysły i twórczy kierunek, który wybraliśmy, aby ożywić piosenkę ”- podkreślił Pecknold.

Ostatecznie przesłanie utworu jest tym, co rezonuje z tymi, którzy pomogli w jego urzeczywistnieniu. „Myślę, że wszyscy przechodzimy przez te podróże, w których czujemy się zniszczeni, ale wciąż idziemy do przodu. kiedy [sokół] jest punktem, w którym jest najbardziej wyczerpany i prawie się poddaje, jest wtedy, gdy pozwala komuś innemu pomóc mu, aby mógł kontynuować. Fajnie jest być otwartym na pomaganie innym, ponieważ nie możemy tego zrobić sami ”- zauważył Kholheep. „Po dwudziestce, jako animator, to niezwykle rzadka okazja do pracy nad poetyckim projektem, takim jak„ Waga piórkowa ”.

Przejdź do źródła artykułu na www.animationmagazine.net