Doświadczenie Wallace'a odzwierciedla ogólnie doświadczenie branży poklatkowej: „Istnieje dość wąska narracja stwierdzająca, że brytyjski przemysł animacyjny jest otwarty na biznes, ale nie znam ani jednego zatrzymania produkcji. -ruch, którego nie trzeba było odłączyć ”. Reżyser porównuje produkcję poklatkową z teatrem, w którym reżyserował. „Animatorzy poznają lalki, odnajdują postacie poprzez ruch i dialog… Cała ta energia i atmosfera są namacalne i będą musiały zostać odbudowane, kiedy wrócimy”.
Zamiast leniwie czekać na ponowne otwarcie studia, Wallace spędził ten czas na poprawianiu lalek, edycji i skupieniu się na pracy wokalnej. W międzyczasie on i jego producent postanowili uruchomić Kickstartera, aby „pomóc produkcji odbić się z powrotem po drugiej stronie kwarantanny”. Pieniądze poszłyby na kwestie produkcyjne, takie jak ponowne oświetlenie i zestaw ubrań, przedłużenie kontraktów animatorów oraz zatrudnienie kolejnego animatora i operatora, aby nadrobić stracony czas.
Reżyser zaniepokoił się: „Dotarcie do społeczności animatorów było wielkim ryzykiem w czasach, gdy twórcy i pracownicy na całym świecie borykają się z tak dużą niepewnością”. Był wtedy zaskoczony, gdy jego początkowy cel w wysokości 7.000 8.700 funtów (10.000 dolarów) został osiągnięty w ciągu kilku dni. Teraz zwiększył ją do XNUMX XNUMX funtów.
„Produkcja utrzymała się na powierzchni tylko dzięki serii przysług, pasji i grupie niesamowitych współpracowników, którzy pracowali znacznie poniżej normalnych stawek” - mówi. „Ta pandemia zakłóciła produkcję i zagroziła ich przyszłości ... Jesteśmy niesamowicie wdzięczni za dotychczasowe wsparcie wszystkich i nie możemy się doczekać powrotu i dokończenia filmu”.