Kilka tygodni temu film animowany pt Pies wpadł w kłopoty (Alias Kłopot) znalazła się na szczycie listy najczęściej oglądanych tytułów Netflix i pozostała na tej pierwszej pozycji przez siedem kolejnych dni, bez reklam i fanfar. Fascynujący film animowany CG, wyprodukowany przez weterana animacji Johna H. Williamsa (Shrek, Dzielny, Kosmiczny Szympans, Fascynujący) i Danielle Sterling (Sam gnom, Fe @ rless, Rodzina Addamsów 2) i reżyseria Kevin Johnson (Wczesne kwitnienie, animator włączony żelazo Giant), podąża za zepsutym psem (głos Big Sean), który musi nauczyć się żyć w prawdziwym świecie, próbując uciec przed chciwymi dziećmi swojego byłego właściciela. Spotkaliśmy się z Williamsem i Johnsonem, aby dowiedzieć się więcej o ich uśpionym sukcesie:
Przede wszystkim gratulujemy sukcesu Twojego niezależnego hitu! Czy możesz nam trochę opowiedzieć o jego początkach i o tym, jak to wszystko się połączyło?
Johna H. Williamsa: Byłem oryginalnym producentem filmu, a Vanguard opracował IP na podstawie prezentacji i scenariusza Jordana Katza, który został następnie przepisany przez Johna Murphy'ego i Roba Muira z naszym reżyserem Kevinem Johnsonem. Historia została zainspirowana historią Leony Hemsley, która dała swojemu bardzo rozpieszczonemu psu 12 milionów dolarów w chęci utrzymania psa w wystawnym stylu życia, do którego był przyzwyczajony.
Znałem Kevina z poprzednich dni w Starz Animation i prawie sześć lat temu poprosiłem go o wyreżyserowanie tego filmu. Kevin uwielbiał historię i miał talent do jej opowiadania, dlatego obecnie znajduje się na liście 10 najczęściej oglądanych filmów Netflix i jest od premiery podczas Weekendu Dnia Pamięci (Memorial Day Weekend).
Kevina Johnsona: Moje wprowadzenie do tego projektu wyszło od Johna Williamsa i Jeremy'ego Rossa, gdzie złapaliśmy filiżankę kawy ze Starbucks na Cahuenga (kiedyś można było to zrobić od niechcenia). Rozmawiałem z pisarzem, Robem Muirem, z którym ostatnio pracowałem, i staliśmy się zespołem, który nakreślił historię, którą chcieliśmy opowiedzieć. Rozmawialiśmy z Johnem o aktualnym scenariuszu, gdzie wszystko się działo i jaką frajdę chcieliśmy wnieść do fabuły. John był entuzjastyczny i wspierający, więc Rob i ja zakasaliśmy rękawy i rzuciliśmy się do środka.
Kevin Johnson
Co przyciągnęło Cię do tego filmu?
Johnson:
- Mam trzy własne psy. Kocham psy.
- Moja córka jest bardzo zaangażowana w ratowanie psów i zgłosiła się na ochotnika do organizacji o nazwie Hollywood Huskies, więc czasami znajdujemy w naszym domu pełne, hodujące krnąbrne psy. W tym momencie przebiegliśmy przez nasz dom nie mniej niż 50 i prawdopodobnie blisko 100 psów do ich domów na zawsze.
- Podstawa historii przemówiła do mnie. Nie chodzi o to, co masz, ale to, kogo masz, naprawdę się liczy. Zasadniczo czułem się dobrze.
Ile osób pracowało z tobą nad tą funkcją? Gdzie powstała animacja?
To dobre pytanie i bardziej odpowiednie dla producenta, ale główni artyści i ekipa produkcyjna liczyła około 150 osób, a produkcja została zorganizowana w Cinesite w Montrealu.

Pies wpadł w kłopoty
Czy możesz nam powiedzieć coś o stylu wizualnym i inspiracjach do filmu?
Podczas kręcenia filmu o psach wybór jednego wyglądu był ważny, ponieważ chcesz znaleźć sposób na oddzielenie się od wszystkich innych filmów zorientowanych na psa, które zostały dobrze nakręcone. Gil Rimmer, nasz scenograf, był bardzo pomocny w określeniu tonu wyglądu, zwłaszcza jeśli chodzi o kolor. Jeśli chodzi o animację, jestem fanem bardziej snappiowego stylu animacji Warner Bros., ale musieliśmy to zrównoważyć szczerością samego serca filmu.
Wykorzystaliśmy postacie jako kompas dla stylu animacji i wybraliśmy kilka sekwencji, aby ustalić wygląd i ton. Jedną z sekwencji, którą wprowadziłem do produkcji, była Thurman the Animal Locator [Wilmer Valderrama] przybywa na miejsce zbrodni, gdzie tańczące wiewiórki pokonują Trouble. Pomogło to zdefiniować komiczny absurd, którego chciałem, a także wchodzić i wychodzić z rzeczywistością z postacią. Thurman mieszkał na innej płaszczyźnie niż większość.
Pewnego dnia spacerowałem z psem i podeszła do mnie dziewczyna i powiedziała: „Twój pies wygląda jak pies z tego nowego filmu. Pies wpadł w kłopoty na Netflixie!” Jak myślisz, dlaczego dzieciom udało się znaleźć film bez większych reklam lub promocji?
Dzięki, że też o to poprosiłeś. Krótka odpowiedź… nie mam pojęcia. Ale myślę, że ma coś w tym, dlaczego zdecydowałem się nakręcić ten film: ponieważ jest o „Najlepszym przyjacielu człowieka”. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby wszystkie psy były atrakcyjne i wyjątkowe i myślę, że w pewnym stopniu nam się to udało. Projektowanie i przybijanie Trouble było trudne, ale myślę, że to pies. Myślę, że przesiąknięty muzyką film też był bardzo pomocny. A patrząc na obraz, który przedstawiał Netflix, był całkiem atrakcyjny. Cieszymy się, że tak dobrze się dzieje.

Pies wpadł w kłopoty
Jaki był najtrudniejszy aspekt reżyserowania tego niezależnego filmu?
- Miej jasną wizję i jednocześnie upewnij się, że siły zewnętrzne rozumieją i ufają procesowi. Animacja jest ekscytująca i każdy chce ją zdobyć, i słusznie, ale utrzymanie pociągu na torach i dotarcie tam jest ostatecznym celem.
- Niech wszyscy będą podekscytowani tym, co wnoszą. Chcesz, żeby wszyscy czuli, że to, co robią, jest ważne, bo tak jest. od projektantów po artystów tworzących storyboardy, od riggerów po kierowników produkcji, od redakcji po księgowych. Każdy wnosi swój wkład, a upewnienie się, że wszyscy czują się zaangażowani, ma duży wpływ na sukces produkcji w stylu niezależnym.
- Wspieranie artystów na poziomie osobistym. Ponieważ masz ograniczone zasoby i czas, ciężko pracowałem, aby codziennie rozmawiać i ściśle współpracować z artystami na parkiecie. Każdy miał coś do zaoferowania. I znowu, upewniając się, że czuli i wiedzieli, że ich indywidualny wkład jest ważny dla sukcesu filmu… Jako reżyser stałem się nie tylko wizjonerem filmu, ale także głównym orędownikiem talentu i personelu na parkiecie.
Z czego jesteś najbardziej zadowolony z tego projektu?
To jest trudne. Jestem bardzo zadowolony z czegoś, z czym miałem niewiele wspólnego: mash-up, który Snoop Dogg robi w napisach końcowych ze swoją córką. To było fajne. Po drugie (jeśli mogę mieć) styl animacji i elastyczność twarzy, które otrzymaliśmy i z których dostaliśmy występy. Dzięki, animatorzy i zespół olinowania!

Pies wpadł w kłopoty
Jaką radę dałbyś innym, którzy chcieliby pójść Twoim śladem i rozwiązać zagadkę algorytmów Netflixa i kręcić niezależne filmy animowane?
Nie znam algorytmów Netflixa, ale wiem, jaką historię chcesz opowiedzieć i zbliżyć się do scenariusza przed przeprowadzką do innego kraju. I wybierz miasto z dobrym jedzeniem. Montreal był świetny!
Wiele się zmieniło od czasów Paproćwąwóz, Złodziej i szewc e Calineczka, film, nad którym pracowałeś jako animator na początku swojej kariery. Jakie jest Twoje dzisiejsze podejście do dzikiego świata animacji?
To nowy świt w świecie animacji! Tak, naprawdę dzikie, ale nigdy nie kończące się wieloma obietnicami i ciągle zmieniającą się platformą dla publiczności. Jestem bardzo podekscytowany tym wszystkim
możesz wziąć Pies wpadł w kłopoty na Netflix włączony www.netflix.com/title/81349324. Producentami filmu są 3QU Media Vanguard Animation WV Enterprises i Cinesite Studios.