Scirocco i Królestwo Wiatrów – film animowany w kinach od 16 października 2025 r.
Historia zaczyna się zwyczajnie: Juliette, która wkrótce skończy pięć lat, i jej ośmioletnia siostra Carmen zostają oddane pod opiekę Agnès, przyjaciółki rodziny i pisarki fantasy. Podczas gdy ich matka wyjeżdża na wycieczkę sportową, dziewczynki stają się gośćmi tajemniczej kobiety, która poświęciła swoją karierę kronikowaniu przygód straszliwego wiatru Sirocco. Jednak to, co powinno być zwykłym popołudniem, staje się czymś niezwykłym, gdy siostry dosłownie lądują na kartach książek Agnès, przemienione w koty.
I tu zaczyna się prawdziwa magia. Królestwo Wiatrów to fantastyczny świat rządzony przez dziwaczne i fascynujące postacie: jest Burmistrz, swego rodzaju batrachiański tyran, który chce zmusić Carmen do poślubienia jego zdecydowanie nieatrakcyjnego syna. Jest Selma, śpiewaczka o wzniosłym głosie i matczynej duszy, która skrywa głęboką więź z pisarzem. A potem jest Scirocco, tajemniczy czarodziej wiatru, którego widać tylko jedno oko, ale który budzi podziw.
Siła filmu tkwi w jego zdolności do przyciągania zróżnicowanej widowni, bez popadania w banał. Dzieci natychmiast utożsamią się z dynamiką relacji między dwiema siostrami: Carmen, bardziej rozważną i opiekuńczą, oraz Juliette, prawdziwą erą, która w wieku pięciu lat wciąż jest w fazie „dotykam wszystkiego i sprawiam kłopoty”. Ich transformacja w koty dodaje odrobinę magii, która natychmiast przyciąga uwagę maluchów, a niebezpieczeństwa, z którymi się mierzą, są sprytnie wyważone – wystarczająco przerażające, by podtrzymywać napięcie, ale nigdy nie traumatyczne.

Dorośli jednak docenią coś innego. Wybory graficzne są lepsze: są sekwencje, które zdają się istnieć wyłącznie po to, by cieszyć oko, z kompozycjami mgliście nawiązującymi do psychodelicznej sztuki lat 60., ale z całkowicie oryginalną tożsamością wizualną. Niezwykłe krajobrazy przywodzą na myśl wpływ artystów takich jak Escher i Moebius, latających maszyn przemierzających niebo królestwa: każda klatka to mały obraz w ruchu.
A potem jest jeszcze emocjonalna głębia ukryta między wierszami tej historii. Agnès nie jest tylko pisarką: poprzez „Selmę” stworzyła hołd dla swojej siostry, która przedwcześnie odeszła. To szczegół, który dodaje warstw poetyckiej melancholii do skądinąd beztroskiej opowieści, element, który tylko ci, którzy doświadczyli takiego bólu, mogą w pełni pojąć.

Reżyseria Benoît Chieux, który pracował nad filmem w La Cartoucherie w Bourg-lès-Valence, wykazuje zaskakującą dojrzałość. Reżyser wyraził chęć stworzenia „prostego, szeroko zakrojonego filmu, który poruszy każdego silnymi emocjami” i udało mu się to doskonale. Współpraca ze scenarzystą Alainem Gagnolem – którego niektórzy mogą pamiętać z nominowanego do Oscara filmu „Kot w Paryżu” – wnosi świeżość narracji, dzięki której historia jest przystępna, ale nie uproszczona.
Film miał swoją premierę na Festiwalu Filmowym w Annecy w 2023 roku, gdzie zdobył Nagrodę Publiczności, nagrodę, której rzadko kiedy nie zdobywa. Nic dziwnego, że Télérama mówił o „nowym wietrze we francuskiej animacji”, chwaląc „nowatorską mitologię wizualną”, która jest jednocześnie przejrzysta i wzniosła.
Ale prawdziwą bohaterką, tą, która pozostaje wyryta w pamięci nawet po napisach końcowych, jest Selma. Piosenkarka, z jej obecnym ciałem, a zarazem eteryczną aurą, doskonale oddaje cienką granicę między rzeczywistością a fantazją, którą film delikatnie eksploruje. Jej wzniosły głos towarzyszy siostrom w ich podróży, oferując im matczyne ciepło, którego im w tym momencie brakuje.
Sirocco i Królestwo Wiatrów To film, który reprezentuje każdego – młodego i starego – kto czytając ukochaną książkę, całkowicie się w nią zanurza, zatracając się w jej treści. To dzieło, które celebruje moc wyobraźni, nie popadając w retorykę, budując solidny i wiarygodny świat fantasy w ciągu siedemdziesięciu pięciu minut.
Dysponując budżetem wynoszącym około 5 milionów euro – skromną kwotą jak na standardy animacji – Chieux zdołał stworzyć coś bogatego wizualnie i angażującego emocjonalnie. Film dowodzi, że czasami wystarczy dobra historia, dobrze nakreślone postacie i jasna wizja artystyczna, aby zapewnić niezapomniane wrażenia kinowe.
Jeśli jest jeden film animowany, który warto obejrzeć w tym sezonie, to jest to właśnie ten.


















