„The Monkey King”: nowa adaptacja chińskiego klasyka pojawia się na Netflix

„The Monkey King”: nowa adaptacja chińskiego klasyka pojawia się na Netflix

Słynna chińska powieść z XVI wieku „Podróż na Zachód” i jej psotny bohater, Małpi Król (lub Sun Wukong), na przestrzeni lat zainspirowały liczne adaptacje filmowe, zarówno animowane, jak i aktorskie. Tego lata, dzięki utalentowanym artystom z Netflix i ReelFX, nadchodzi nowe, żywe spojrzenie na tę historię, która oferuje niespotykane dotąd spojrzenie na ten epicki klasyk.

Wyreżyserowany przez Anthony'ego Stacchiego (odpowiedzialnego za „The Boxtrolls” i „Open Season”) i wyprodukowany przez Peilin Chou (znany z „Over the Moon” i „Abominable”), „The Monkey King” opowiada o przygodach zbuntowanego Małpiego Króla ( Jimmy O. Yang) i jego magiczna laska (Nan Li), gdy walczą z ponad 100 demonami, ekscentrycznym Królem Smoków (Bowen Yang) i najgorszym wrogiem Króla Małp: jego własnym ego. Podczas podróży młoda wiejska dziewczyna o imieniu Lin (Jolie Hoang-Rappaport) udziela Małpiemu Królowi jednej z najważniejszych lekcji w jego życiu. Producentem wykonawczym filmu jest Stephen Chow, znany z „Kung Fu Hustle” i „Shaolin Soccer”.

Zarówno reżyser, jak i producent od dawna chcieli nakręcić film animowany o legendarnej postaci. Chou opowiada, jak dorastała z oryginalnymi opowieściami o Małpim Królu i jak pomimo kilku prób transpozycji na przestrzeni lat, jest to wydanie, które w końcu ożyło.

Stacchi ze swojej strony próbował stworzyć animowaną wersję tej historii, ale zawsze powstrzymywał go fakt, że wielu nie było w stanie zrozumieć zawiłej fabuły. Jednak wraz z wejściem Netflix i współpracą filmowca z Hongkongu, Stephena Chow, wszystko stało się możliwe.

Jednym z najbardziej urzekających aspektów tej transpozycji jest przedstawienie Lin, młodej kobiety, która pomaga widzom odkrywać ten świat jej oczami. Jest opisywana jako odważna, błyskotliwa i bystra postać.

Dodatkowo Kostur Małpiego Króla jest antropomorfizowany i staje się postacią samą w sobie, z wielką osobowością, nawet jeśli nie mówi tradycyjnymi słowami. Jego „ton” wokalny jest inspirowany mongolskim śpiewem gardłowym, co nadaje mu charakterystyczny akcent.

Stacchi podkreśla znaczenie pozostania wiernym autentyczności duchowej podróży książki. Produkcja współpracowała ze scenografem Kylem McQueenem, aby uzyskać specjalny wygląd inspirowany chińskimi obrazami na papierze ryżowym. Wyzwanie polegało na tym, aby postać Małpiego Króla była oryginalna, mimo że miała już liczne interpretacje w różnych mediach.

Film jest doskonałą okazją dla globalnej publiczności do ponownego odkrycia klasycznego tekstu. Oglądanie filmu to nie tylko rozrywka, ale także przekazanie idei, że każdy ma możliwość zmieniania świata i wpływania na życie innych.

Premiera „Króla Małp” na Netfliksie 18 sierpnia. Nie przegap nowego klipu z młodym Królem Małp i wcześniej opublikowanego zwiastuna.

Gianluigiego Piludu

Autor artykułów, ilustrator i grafik serwisu www.cartonionline.com